Jak widać rzeczywiście spać po nocach nie możemy. I nie tylko my obaj.
Ale – spokojnie, proszę Państwa – nie z powodu rozstroju nerwów. ;)
Bardzo dziękujemy Panie Michale za zaangażowanie, te liczne starania
– wcześniejsze i obecne oraz ich super efekty.
Pozdrawiam
Tomasz Cwojdziński